Znany szerszej części społeczeństwa (krytyk kulinarny, podróżnik i dziennikarz) Robert Makłowicz postanowił odwiedzić (wrzesień 2021 rok) Podkarpacie. Twierdzi, że tutejsza regionalna kuchnia ma powody do dumy. Wymienia wiele wyśmienitych potraw, między innymi fuczki – to placki ziemniaczane, popularne szczególnie w Bieszczadach.

Placki ziemniaczane na Podkarpaciu

Wizyta Roberta Makłowicza na Podkarpaciu została opisana szerzej w serwisie regionalnym RzeszowInfo.pl. Według niego to danie nie jest specjalnie znane w Polsce, bowiem mało kto robi placki ziemniaczane z kiszoną kapustą. Zdaniem Roberta Makłowicza oprócz fuczek genialne na Podkarpaciu są także proziaki, placki z dodatkiem sody oczyszczonej w środku. Na Podhalu znane i popularne są moskole, a podkarpackie ma właśnie wspomniane wcześniej proziaki.

Według tego krytyka kulinarnego proziaki są mnie znane niż moskole. Mówiąc znów o trunkach, Makłowicz szczególnie chwali podkarpackie wina. Wspomina o tym, iż Podkarpacie jest miejscem reaktywacji polskiego winiarstwa. Nawiązuje ono do wspaniałych tradycji, które w ogóle są udziałem całego basenu karpackiego. Generalnie lokalne wina nie kochamy tylko dlatego, że są one miejscowe, ale po prostu są one dobre. Jednak według Makłowicza problem z polskimi winami polega na tym, żeby przekonać restauratorów do ich sprzedaży w swoich lokalach. Według niego Polacy w dalszym ciągu wybierają wino przede wszystkim na przykład z Ameryki Południowej, chociaż to się już trochę zmienia.

Podkarpackie potrawy według Makłowicza

Makłowicz chwali się, że próbował wiele podkaprakich nalewek. Według niego nie różnią się one tak naprawdę od tych, które produkowane są w innych częściach Polski, bowiem strefa klimatyczna jest podobna i mają te same składniki. Natomiast podkarpackie nalewki mają bardzo dobrych wykonawców, a jakość w dużej mierze zależy od człowieka.